Nowy Trek Domane jest jeszcze bardziej wszechstronny niż jego poprzednik. Pomieści bardzo szerokie opony, lepiej amortyzuje, a dodatkowo… przewieziesz w nim jedzenie i narzędzia. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy mogli go obejrzeć i objeździć. Oto najważniejsze nowinki.
1. Nowy IsoSpeed.
Pióro rozdzielacza powędrowało z dolnej rury na górną, rozwiązanie znane już z Treka Madone. Nowa konstrukcja oferuje szeroki zakres regulacji twardości, a przede wszystkim umożliwia dobór tego zakresu do rozmiaru ramy.
2. Gigantyczny prześwit dla opon.
W zasadzie nie ma już ograniczeń. Do Domane można założyć opony o szerokości 38 mm! Z błotnikami wejdą 35-ki, a rower jest fabrycznie zaopatrywany w 32-ki. Dylemat „Domane czy Checkpoint” będzie teraz bardzo poważnym dylematem. Bo Domane staje się de facto gravelem.
3. Schowek na drobiazgi w dolnej rurze.
Producent postanowił wykorzystać pustą przestrzeń wewnątrz ramy. Do środka dostajemy się przez dekielek umieszczony tam, gdzie znajduje mocowanie koszyka na bidon. W środku zmieszczą się narzędzia i/lub jedzenie i/lub kurtka.
4. Malowanie ICON
Dla Domane ICON jest dostępne już od początku 2019 r., a teraz, wraz z premierą SLR, dochodzą nowe kolory. Na przykład takie:
5. Aerodynamika – nowe profile i ukryte przewody
Rama została zoptymalizowana pod kątem aerodynamiki. Oczyszczono też kokpit, bo przewody są prawie w całości ukryte, wchodzą do ramy tuż za mostkiem, a zanim się tam znajdą, biegną bardzo blisko wspornika (trzymane przez dodatkowe uchwyty). Poza walorami estetycznymi udało się dzięki temu dodatkowo poprawić aerodynamikę roweru. Jest podobno szybszy średnio o 1 min/h od poprzedniej wersji, cokolwiek to znaczy.
Co ważne, w Domane wciąż używa się standardowego mostka i kierownicy, co upraszcza montaż i daje pełną swobodę w dobieraniu komponentów.
6. BB T47
Zamiast trekowskiego BB90 w Domane znajdziemy suport w systemie promowanym przez Chris Kinga. W skrócie – duża średnica osi, wkręcane oprawki łożysk (a nie wciskane, jak w BB30).
7. Nowa konstrukcja sztycy
Projekt znany z nowej Madone. Nie ma już komina nakładanego od góry, jest za to możliwość montażu lampki Flare ładnie zintegrowanej z jarzmem siodła. Bardzo wygodna i dokładna regulacja siodełka.
8. Geometria
Idąc śladem rozwiązań stosowanych w Madone, nową ramę Domane wyprodukowano w jednej wersji geometrii. Liczby, jakie zobaczymy w tabelkach, podkreślają rekreacyjne zastosowanie tego roweru (rama jest krótka i wysoka) – w testowym egzemplarzu wymieniliśmy mostek na 12-centymetrowy. Dla zaawansowanych zawodników przeznaczona jest rama o bardziej agresywnych proporcjach, dostępna w ofercie Project One.
9. Wersja SL
Wraz z premierą flagowego Domane SLR do sprzedaży wchodzi nowy model SL. W skrócie – to samo (łącznie ze schowkiem i nową sztycą), tylko taniej.
10. Brak wersji dla kobiet. Więcej rowerów dla wszystkich.
Hasło z katalogu brzmi może przewrotnie, ale dobrze oddaje obecny trend. Zamiast dzielić kolekcję na męską i damską, producenci skupiają się na powiększeniu liczby dostępnych rozmiarów. Trek nie jest wyjątkiem.
11. Tylko hamulce tarczowe.
No właśnie. Wiedzieliśmy, że w tym kierunku to generalnie idzie. Właśnie przyszło.