SZ 3/2022 (39) „Holandia”

35,00 

Brak w magazynie

 

Aż się prosi, by w SZOSIE pisać o Holandii. Kraj to, jak wiadomo, rowerowy na wskroś, a w dodatku pod wieloma względami naprawdę wyjątkowy. Weźmy choćby sam krajobraz, który w jednym z artykułów opisujemy tak:

„Nie trzeba poszukiwać charakterystycznej niderlandzkiej atmosfery – ona panuje wszędzie, a zwłaszcza w Groene Haart. Gdy tylko ruszysz z miejsca, od razu jesteś wśród rowerzystów, czapli, gęsi, krów, owiec, polderów, kanałów, tulipanów i przydrożnych topoli, z których drewna kiedyś robiło się te ich słynne drewniaki. Jak z widokówki. Intensywność tych obrazów wciąga cię natychmiast, jak nurt rzeki – i nie pozostaje nic innego, jak płynąć. Kierunek wydaje się nie mieć znaczenia”.

Poza charakterystycznymi pejzażami są też oczywiście ludzie, całe tłumy na rowerach. Z jednej kolorowi, różnorodni, wolni, a z drugiej – jako społeczeństwo – zdyscyplinowani, uporządkowani, zorganizowani. Intrygujące połączenie.

Mieliśmy okazję „płynąć” po Holandii nie raz, a zaczęło się naprawdę dawno, bo na początku lat 90-tych. To tam odbywały się nasze pierwsze lekcje rowerowego życia, zresztą nie tylko rowerowego. Kto wie, czy to nie dzięki Holandii właśnie przez całe życie zajmujemy się pisaniem o jeżdżeniu na dwóch kółkach?

W tym numerze zebraliśmy w całość te nasze holenderskie doświadczenia i wrażenia. Przedstawiamy je Wam z nadzieją, że, podobnie jak my, odnajdziecie w tym niewielkim kraju niegasnące źródło inspiracji.