W ramach wystawy historii polskiego kolarstwa, zorganizowanej przy okazji Pucharu Świata, który w dniach 3-5 listopada odbył się w Pruszkowie, zaprezentowano 18 retro-unikatów. Inicjatorami ekspozycji było trzech pasjonatów: Artur Chart, Kamil Błachnio i Paweł Sapiecha, którzy zrzeszyli się pod nazwą Velo Classic Poland.
Tekst: Natalia Jerzak
Zdjęcia: Adrian Grześków / SZOSA
Oprócz rowerowych klasyków z lat 1949-2002 można było wertować albumy, książki, zdjęcia i obejrzeć film z 56′, kiedy Stanisław Królak wygrał 9. Wyścig Pokoju – wyświetlany retro-metodą, bo z projektora na taśmę 8 mm i na mini prześcieradle. Na wystawie także stroje z epoki (skórzane buty z drewnianymi blokami!) i kolekcja okazjonalnych proporczyków, czyli elementy kultury materialnej, będące tłem i świetnym dopełnieniem dla historii współczesnej, która tworzy się tu i teraz.
Wystawa cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, organizatorzy mają pozdzierane gardła, nie tylko od krzyku na trybunach, ale również od tłumaczenia każdej zainteresowanej osobie (w tym i mnie) szczegółów ekspozycji.
Na szczęście wystawa nie jest bytem efemerycznym. Paweł zdradza mi, że jest początkiem Muzeum Historii Kolarstwa Polskiego, które ma zainicjować działalność na pruszkowskim torze podczas Mistrzostw Świata w 2019 roku. Sponsorem będzie PZKol, co bardzo cieszy jego założycieli, bo nie chcieliby, by „baner konkretnego sponsora przesłaniał piękno dziejów tej szlachetnej dyscypliny”.
Mówi się, że historia zatacza koło. W tym wypadku – ma raczej kształt 250-metrowej elipsy.